Opublikowany przez: ULA 2012-02-17 15:21:41
Rodzice stresują się nieraz bardziej od dzieci, gdy te mają pójść do przedszkola i szkoły. Zwykle wystarczy kilka dni adaptacji, żeby pociecha polubiła nowe miejsce. Czasem trzeba poczekać na to trochę dłużej. W efekcie mamy jednak idealną sytuację – ze spokojem możemy zaprowadzić dziecko do placówki, żeby udać się do pracy. Gorzej, gdy tak się nie dzieje, gdy maluch nie lubi przedszkola bądź szkoły, źle się tam czuje, płacze. Z pewnością pomyślimy nad zmianą miejsca. Kiedy zmiana jest rzeczywiście konieczna, a kiedy nie?
Dziecko uczęszczające do przedszkola lub szkoły potrzebuje trochę czasu na oswojenie się z nową sytuacją. My, rodzice, musimy dołożyć wszelkich starań, żeby pociecha poczuła się dobrze – brać udział w zajęciach adaptacyjnych, w domu uczyć szkraba samodzielności, jeszcze przed rozpoczęciem uczęszczania zaznajomić malucha z budynkiem, placem zabaw, paniami.
Ważne jest nasze pozytywne nastawienie i to, w jaki sposób wyrażamy się o przedszkolu czy o szkole. Czasami, gdy dziecku nie podoba się już od początku, trzeba dać mu ten czas na aklimatyzację. Zawsze jednak wykazujmy czujność, gdy pociecha zgłasza problem.
Oczywiście, sytuacja nielubienia chodzenia do przedszkola/ szkoły nie musi dotyczyć tylko maluchów, które dopiero zaczęły karierę edukacyjną. Może zdarzyć się, że nawet zadowolony do tej pory przedszkolak/ uczeń zacznie mówić, że mu się nie podoba. Co robić?
Przede wszystkim nastawmy się na słuchanie dziecka, tego, co ma do powiedzenia. Na co się skarży, co mu przeszkadza? Czy problem dotyczy pani wychowawczyni, innej osoby pracującej w przedszkolu/szkole, kolegów, czy konkretnej sytuacji? A może maluch nie lubi przedszkola/szkoły za całokształt? Musimy podjąć próbę rozeznania się w sytuacji. Natychmiastowa zmiana jest ucieczką, a nie rozwiązaniem problemu. Nie ma gwarancji, że w nowym miejscu trudności nie powrócą.
Obserwujmy malucha, jego zachowanie, kontakty z rówieśnikami, rozmawiajmy i delikatnie podpytujmy. Pamiętajmy, że osobą stale przebywającą z naszym dzieckiem w przedszkolu/ szkole jest jego wychowawczyni i z nią należy porozmawiać o trudnościach. Zapytajmy, jak ona widzi tą sytuację.
Możemy też zebrać opinie innych rodziców. Zmianę można rozważać dopiero wtedy, gdy to co mówi dziecko znajduje potwierdzenie, gdy widzimy, że dana placówka nie jest przyjazna naszemu maluchowi, gdy nie ma większych szans na poprawę. Jednak decyzja powinna być dokładnie przeanalizowana, przedyskutowana, podjęta racjonalnie, a nie pod wpływem emocji.
Kiedy powinniśmy zdecydować się na poszukanie nowego przedszkola/ szkoły? Gdy w obecnym widzimy i słyszymy, że opieka nad dzieckiem nie jest zadowalająca, że pani krzyczy na dzieci, źle się do nich odnosi, maluch się boi, a wszelkie próby podjęcia współpracy z wychowawczynią czy dyrekcją nie przynoszą poprawy. W takiej sytuacji można jeszcze próbować przeniesienia do innej grupy bądź klasy.
Powodem skłaniającym do zmiany mogą też być zastrzeżenia do sposobu organizacji zajęć. Jeśli dziecko nie spełnia się intelektualnie, nie zdobywa nowych umiejętności, nudzi się, a wychowawczyni nie organizuje ciekawych zajęć warto jest poszukać nowego przedszkola/ szkoły.
Za zmianą przemawia również fakt, że maluch źle się czuje w grupie rówieśniczej, nie ma kolegów, a wszelkie próby integracji nic nie zmieniły.
Sytuacja przedstawia się inaczej, gdy kontakty rówieśnicze są nadwerężone z konkretnego powodu, przez określone zachowanie. Podstawą jest rozeznanie, a dopiero potem działanie, praca nad zachowaniami. Może też być tak, że nasze dziecko domaga się sporej uwagi, a gdy nie otrzymuje jej w wystarczającej ilości - obraża się. Trzeba wtedy dużo rozmawiać z dzieckiem.
Rozważając opcję zmiany przedszkola czy szkoły, pamiętajmy, że jest to nasza decyzja, a maluch nie powinien uczestniczyć w naszych rozterkach. Nowa palcówka ma być czymś lepszym. Pamiętajmy o dokładnym rozeznaniu w nowym miejscu, do którego chcemy posłać dziecko, żeby w miarę możliwości nie przenosić problemów ze starej placówki.
Anna Chmielewska
Nie, ani razu |
|
74,5% |
Tak, raz |
|
17,7% |
Tak, dwa razy |
|
5,9% |
Tak, trzy razy i więcej |
|
2,0% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
79.186.*.* 2017.07.18 10:29
Moje dziecko też nie chciało chodzić do przedszkola, ale wszysto się zmieniło po dniach adaptacyjnych w Przedszkolu . Od tamtej pory nie słyszałam tego zdania :)
Dortris 2012.02.23 02:02
Moze złe podejscie przedszkolanki...złe nastawienie dziecka może być spowodowane rowniez stresem albo wlasnym niedowartosciowaniem, Powiem szczerze że mój synek uwielbia chodzić do przedszkola, ma 4 latka zna cyferki i literki, lubi spotkania z dziećmi ale widzę rowniez że przedszkolanka ma wlaściwe podejsci...Mały jak tylko wstaje pyta czy jedziemy juz do szkoły...a przeciez jeszcze musi się ubrać i śniadanko zjesć...:)
apis74 2012.02.21 10:22
Moja chrześnica, jak tylko słyszy słowo "szkoła" to kategorycznie mówi, że do szkoły chodzić nie chce. Zobaczymy jak to będzie, gdy przyjdzie czas na szkołę...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.